Chwilowa przerwa w tekstach, jaka tu nastała związana jest z
jakimś dziwnym ruchem w świecie polskiej sztuki, która za sprawą ostatnich
skandali wydaje się być niezwykle popularna.
Trochę zastanawiałam się, o czym napisać, bo ostatnio działo się sporo.
Jednakże wszystkie wydarzenia były na bieżąco komentowane przez branżowe magazyny,
dlatego też nie chciałam powielać kolejnych tekstów na temat niedoszłego
gdańskiego pomnika, afery w CSW czy najnowszego skandalu w Muzeum Sztuki
Nowoczesnej.
Do
napisania tego tekstu skłonił mnie album, który ostatnio obejrzałam na
fejsbookowym Fan Page Sopockiego Domu Aukcyjnego[1]. Zaczęłam rozmyślać, o co tak naprawdę chodzi i
na czym to wszytko polega. Album, o którym piszę, to fotografie prac
wystawionych na najbliższą aukcję młodej sztuki, która odbędzie się w Krakowie.
Ale, po kolei...